Znajomość z Michaelem była zarówno zwyczajnym, jak i niezwykłym doświadczeniem. Prawie od samego początku wiedziałem, że jest kimś wyjątkowym, wizjonerem. Gdy wchodził do pokoju, urzekał wszystkich obecnych. Wielu jest na świecie ludzi wyjątkowych, ale Michael miał w sobie tak ogromną magię. Jednocześnie był zwyczajną, normalną osobą. Zawsze doceniałem spędzone z nim chwile,ale nigdy nie traktowałem go jak supergwiazdora. Był przyjacielem, członkiem mojej rodziny. Wiedziałem, że dzięki niemu nie jestem taki jak inni - moich zajęć nie dało się porównać do niczego, czym interesowali się moi znajomi. Chociaż zdawałem sobie sprawę, że moje życie nie jest zwyczajne, tak naprawdę innego nie znałem. [.] Kiedy życie Michaela tak nagle i niespodziewanie się skończyło, wciąż pozostawał niezrozumiany. Supergwiazdor Michael Jackson - Król Popu - zostanie zapamiętany na długi, długi czas. Jego twórczość - jako testament głębokiego i silnego związku z milionami ludzi - przetrwa. Ale jakimś sposobem w tym wszystkim zagubił się sam człowiek, przyćmiony przez własną legendę. Ta książka jest właśnie o Michaelu Jacksonie - człowieku. (Fragmenty prologu)